Zmarł arcybiskup
Bernard Law, pedofil z Bostonu. Kiedy pod naciskiem mediów i opinii publicznej
przeprosił wszystkich skrzywdzonych przez bostońskich księży, polski papież JP
II w nagrodę, aby go „ukarać”, przeniósł go do Watykanu. Do tej pory żaden z
pedofilów chronionych przez papiestwo nie stanął przed sądem.
A jaka
jest wizja naszego rządu, dotyczącą rechrystianizacji Europy. Jeszcze więcej
przywilejów dla kk i jeszcze większa jego bezkarność, aż do momentu, kiedy
będziemy mieli w Polsce sędziów rekrutowanych z inkwizycji, bo inkwizycja nadal
istnieje w łonie kościoła. Kościół nie lubi rozwodów ani zmian, które nie leżą
w jego interesie. Kiedy poznaję prawdziwą historię tej organizacji absolutnie
nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Gdyby nagle okazało się, że kościół
wiedział o planowanym zamachu na Popiełuszkę to... czy jakoś by to zmieniło
jego wyznawców? Nie, to też by ich nie zmieniło dlatego, że są od dziecka
formatowani przez przebiegłych i uczonych w piśmie „przewodników duchowych”.
Popiełuszko to tylko jeden człowiek. Czymże jest jego śmierć wobec rzezi
ludobójstwa w Rwandzie, za którą po części odpowiada kościół na czele z polskim
papieżem. Kościół zawsze popierał niewolnictwo i terroryzm, sprawiedliwą i
świętą wojnę, która nadaje duchowe cnoty mordercom. Skąd się bierze dzisiejszy
terroryzm? Ze zbiorowej pamięci ludzkości, w której wszystko jest zapisane, i
wielki potop i chrześcijański terroryzm. Nic nie przepada, żadna myśl ani
działanie. Rząd wypisuje nas z Europy, gdyż Europejczycy postawili na wartości
cywilizacyjne i ludzkie uwalniając się od propagandy kościelnej.
W Polsce rosnąca nienawiść do wszystkiego co nie katolickie prowadzi kraj do tragedii. Jeśli ktoś chce mnie przekonać, że oglądanie watykańskiego przepychu i celebry zbliża ludzi do siebie i ma jakikolwiek związek z duchem budowania jedności w świecie to z pewnością nie trafił. Te święta są takim samym przymusem jak religia w szkole. Szantaż, któremu wszyscy ulegamy. Ja również z rosnącym niesmakiem myślę o przymusie świętowania. Religijny stalinizm, to nowy termin na koniec tego roku. I to tyle. Tak łatwo jest wyłączyć światło by zapadły ciemności. A przecież kk to nie jedyna korporacja, która nas okrada, indoktrynuje i wysysa energię życiową. Mimo wszystko w niedługiej przyszłości widzę świat bogaty w twórczy potencjał. Nie gadżety wszczepiane pod skórę, nie technologiczne protezy ale człowieka, który odnalazł siebie i otworzył wiele drzwi zamkniętych przez religię.
Pozdrawiam szczególnie ciepło wszystkich samotnych i cierpiących. Pozdrawiam nawet tych, którzy przeżywają chwile zwątpienia w kręgach kościelnych. Tak, macie prawo do zwątpienia. Wyjdźcie z tej instytucji, to będzie prawdziwe święto dla Boga. Niech duch miłości Was natchnie i obdarzy odwagą. Nowe życie można zacząć w każdej chwili. Natchnienie przyjdzie i znajdą się ludzie, którzy pomogą. Nie bądźcie „psami Pana” gdyż my ludzie, tego nie potrzebujemy. Jesteście potrzebni tylko sobie. Dlatego tyle w was okrucieństwa. Porzućcie sutanny i kłamstwo wbite do głowy. Raz w życiu stańcie nago przed własnym sercem i posłuchajcie co powie. Nikt na świecie nie stał się lepszym człowiekiem przez cytowanie pisma świętego. Nie stał się nawet mądrzejszy. Stał się po prostu jeszcze bardziej samotny i zagubiony.
W Polsce rosnąca nienawiść do wszystkiego co nie katolickie prowadzi kraj do tragedii. Jeśli ktoś chce mnie przekonać, że oglądanie watykańskiego przepychu i celebry zbliża ludzi do siebie i ma jakikolwiek związek z duchem budowania jedności w świecie to z pewnością nie trafił. Te święta są takim samym przymusem jak religia w szkole. Szantaż, któremu wszyscy ulegamy. Ja również z rosnącym niesmakiem myślę o przymusie świętowania. Religijny stalinizm, to nowy termin na koniec tego roku. I to tyle. Tak łatwo jest wyłączyć światło by zapadły ciemności. A przecież kk to nie jedyna korporacja, która nas okrada, indoktrynuje i wysysa energię życiową. Mimo wszystko w niedługiej przyszłości widzę świat bogaty w twórczy potencjał. Nie gadżety wszczepiane pod skórę, nie technologiczne protezy ale człowieka, który odnalazł siebie i otworzył wiele drzwi zamkniętych przez religię.
Pozdrawiam szczególnie ciepło wszystkich samotnych i cierpiących. Pozdrawiam nawet tych, którzy przeżywają chwile zwątpienia w kręgach kościelnych. Tak, macie prawo do zwątpienia. Wyjdźcie z tej instytucji, to będzie prawdziwe święto dla Boga. Niech duch miłości Was natchnie i obdarzy odwagą. Nowe życie można zacząć w każdej chwili. Natchnienie przyjdzie i znajdą się ludzie, którzy pomogą. Nie bądźcie „psami Pana” gdyż my ludzie, tego nie potrzebujemy. Jesteście potrzebni tylko sobie. Dlatego tyle w was okrucieństwa. Porzućcie sutanny i kłamstwo wbite do głowy. Raz w życiu stańcie nago przed własnym sercem i posłuchajcie co powie. Nikt na świecie nie stał się lepszym człowiekiem przez cytowanie pisma świętego. Nie stał się nawet mądrzejszy. Stał się po prostu jeszcze bardziej samotny i zagubiony.
Cóż, prawda o której Szanowny Autor bloga pisze powinna sama się obronić. Szkoda tylko, że ciągle jest przykrywana przez ogrom kłamstwa, hipokryzji i cynizmu codziennie i wszędzie serwowanego nam przez Kościół i jego zniewolone oraz zahipnotyzowane owieczki. A w takim otoczeniu, to nawet Bóg jeżeli jest, to nie jest w stanie się przebić. Wystarczy przeczytać przesłanie Jezusa i pomyśleć co z tym zrobił Kościół. Wszystko odwrotnie. Szkoda mi ludzi, którzy nadal nie chcą zobaczyć prawdy, szkoda mi moich bliskich, znajomych oraz nieznanych, a zwiedzionych. Szkoda. Dobrze, że Pan Krzysztof podjął się tej swojej misji, ale w morzu fałszu i „ciemnej energii” trudno aby nagle zatryumfowała prawda i jasność. Kiedyś to nastąpi, ale jeszcze trzeba czasu i wysiłków ludzi, którzy widzą jak jest i mają możliwości oraz siłę aby tą wiedzą dzielić się z innymi. Prawda nas wyzwoli…
OdpowiedzUsuńPiekne slowa panie Krzysztofie, mieszkam w miescie , w ktorym jest ul sw ducha, biskupa laubitza, ksiedza wawrzyniaka itd itd , to nie jest polska tylko klechistan
OdpowiedzUsuńCoś w temaci i do tego raczej dowcipnie, przynajmniej w mojej ocenie http://innemedium.pl/comment/156467
OdpowiedzUsuńSporo już lat minęło, jak "walczę" o sensowne i racjonalne podejście do kk i innych, zatruwających nas religii i korporacji.
OdpowiedzUsuńJak widzę jak Polacy oddają swoją wolność, z chęcią przywłaszczaną przez kk, z trudem ją od ćwierćwiecza odzyskawszy, to jestem coraz większym pesymistą. Widocznie, ten naród, tak przecież doświadczony historycznie, przy swoim kiepskim wykształceniu nie zasługuje na wolność. Nie zasługuje na to, aby być w kręgu cywilizowanych społeczeństw zachodnich. Wstydzę się, będąc Polakiem, za brak refleksji, za małość społeczeństwa, za dążenie do ciemnoty, gusłów i zabobonów katolickich, za skłonności do narzucania sobie propagandy nieudaczników i chamów.
I jeszcze, to pobicie..., efekt krzykaczy z ambony
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka prawdę napisałeś.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń