Nie Ma Żartów - 5.05.2015. Druga rozmowa w Superstacji
Kolejna rozmowa z Elizą Michalik w Superstacji o symbolach, o tym że Kościół jest sektą, o niechęci poznania prawdziwej historii Kościoła, o naturze Polaków i typowym spychaniem problemów pod dywan.
Dzięki, p. Krzysztofie, za mądre słowa u p. Elizy! Dzięki za bloga! I gratulację za odwagę w głoszeniu swoich poglądów, bo w tym sklerykalizowanym kraju nie jest łatwo mówić głośno i szczerze o swoich poglądach! Pozdrawiam!
Zgadzam się co do informacji związanej z kościołem i jego rolą w historii świata ale zauważam też głębokie zaprogramowanie nawet u Krzysztofa, który przyjmuje za pewnik że istniał ktoś taki jak Chrystus. Co do Duszy to według mnie jest tylko jedna Dusza i ten świat jest jej wyborem jej doświadczeniem. Ona doświadcza poprzez nas. Ona doświadcza nieskończenie wiele światów. Inaczej symbolicznie, Bóg zstąpił na ziemię przybrał postać człowieka i celowo zapomniał o tym że jest Bogiem po to by móc w takim wymiarze planety ziemia doświadczyć tego co zechciał doświadczyć.
Sama zachodze w glowe o co Panu Krzysztofowi chodzi z tym Chrystusem. Nigdy tego blizej nie wyjasnil a wrecz mozna sie doszukac sprzecznosci w tym co mowi. Moze sie z czasem wypowie obszerniej bo bardzo czesto odwoluje sie do swoich wlasnych doswiadczen. Tylko, ze to wszystko owiane jakas mgielka tajemnicy a ja nie lubie sie domyslac.
Nie ma żadnej sprzeczności ani mgiełki tajemniczości w tym co powiedziałem. Każdy normalny, przyzwoity człowiek jest bliżej Chrystusa niż Polscy Biskupi.
Odcinajac sie od kk juz wiele lat temu, najwyrazniej obralam inna droge niz Pan. Dlatego nie rozumiem kiedy mowi Pan o : polaczeniu Jezusa z programem Chrystusowym, swiadomosci chrystusowej, a nade wszystko rozpoznawaniu osobistego doswiadczenia swiadomosci chrystusowej i Ducha Sw. Odpowiada mi Pana dzialalnosc, ujal mnie Pan swoja pasja i zaangazowaniem. Zgadzam sie z wiekszoscia Pana wypowiedzi. Jesli jednak mam w pelni popierac Panska dzialalnosc musze rozumiec. Zas odpowiedz na wyzej wspomniane rozpoznawania osobistego doswiadczenia :'Po prostu poznam' niczego nie tlumaczy, nie wnosi do wypowiedzi, a samo oswiadczenie staje sie bezwartosciowe. Tym razem bez mgielki i wierze, ze Panu wszystko to sie laczy bez zadnych sprzecznosci. Mnie sie nie laczy.
Uszkodzenia mozgu powoduja utrate pamieci, zdolnosci wykonywania pewnych operacji umyslowych jak np. liczenia, utrate jezyka, emocji czy innych zdolnosci kognitywnych a po smierci nagle jakas "dusza" ma te wszystkie zdolnosci znowu i idzie do nieba?? moze to religijnie naladowane slowo wreszcie nalezy zastapic neutralnym slowem UMYSL.. czyli "spersonalizowany indywidualnym doswiadczeniem mozg", przeciez wiadomo, ze UMYSL to praca neuronow w mozgu a nie zaden hokus pokus... wiec moze trzeba juz przestac pisac o DUSZY bo to okreslenie poetyckie pewnych stanow emocjonalnych a nie objektywnej rzeczywistosci, to sluzy tylko mistyfikacji. Wiadomo, ze KK i religia to kryminal i zabobon, ale takze bogowie sa mitologia i niczym wiecej. jakby byli to by grzmieli na to ludzkie cierpienie, a milcza. bo nie istnieja.. powodzenia w tej misji.. popieram w 100% i zycze nastepnego kroku w strone wyzwolenia sie od ezoteryki..
Witaj, zapewne śledzisz blog Shaumbry, bo ostatni daje odpowiedź, czy jest "bóg" czy go nie ma: http://www.shaumbra.pl/przekazy/adamus/Kharisma/Charyzma%2010.html
Mój też polecam: http://tamar102.blogspot.com/ i http://tamar102a.blogspot.com/p/adammus.html
Dzięki, p. Krzysztofie, za mądre słowa u p. Elizy! Dzięki za bloga! I gratulację za odwagę w głoszeniu swoich poglądów, bo w tym sklerykalizowanym kraju nie jest łatwo mówić głośno i szczerze o swoich poglądach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zgadzam się co do informacji związanej z kościołem i jego rolą w historii świata ale zauważam też głębokie zaprogramowanie nawet u Krzysztofa, który przyjmuje za pewnik że istniał ktoś taki jak Chrystus. Co do Duszy to według mnie jest tylko jedna Dusza i ten świat jest jej wyborem jej doświadczeniem. Ona doświadcza poprzez nas. Ona doświadcza nieskończenie wiele światów. Inaczej symbolicznie, Bóg zstąpił na ziemię przybrał postać człowieka i celowo zapomniał o tym że jest Bogiem po to by móc w takim wymiarze planety ziemia doświadczyć tego co zechciał doświadczyć.
OdpowiedzUsuńSama zachodze w glowe o co Panu Krzysztofowi chodzi z tym Chrystusem. Nigdy tego blizej nie wyjasnil a wrecz mozna sie doszukac sprzecznosci w tym co mowi. Moze sie z czasem wypowie obszerniej bo bardzo czesto odwoluje sie do swoich wlasnych doswiadczen. Tylko, ze to wszystko owiane jakas mgielka tajemnicy a ja nie lubie sie domyslac.
UsuńNie ma żadnej sprzeczności ani mgiełki tajemniczości w tym co powiedziałem. Każdy normalny, przyzwoity człowiek jest bliżej Chrystusa niż Polscy Biskupi.
UsuńOdcinajac sie od kk juz wiele lat temu, najwyrazniej obralam inna droge niz Pan. Dlatego nie rozumiem kiedy mowi Pan o : polaczeniu Jezusa z programem Chrystusowym, swiadomosci chrystusowej, a nade wszystko rozpoznawaniu osobistego doswiadczenia swiadomosci chrystusowej i Ducha Sw. Odpowiada mi Pana dzialalnosc, ujal mnie Pan swoja pasja i zaangazowaniem. Zgadzam sie z wiekszoscia Pana wypowiedzi. Jesli jednak mam w pelni popierac Panska dzialalnosc musze rozumiec. Zas odpowiedz na wyzej wspomniane rozpoznawania osobistego doswiadczenia :'Po prostu poznam' niczego nie tlumaczy, nie wnosi do wypowiedzi, a samo oswiadczenie staje sie bezwartosciowe. Tym razem bez mgielki i wierze, ze Panu wszystko to sie laczy bez zadnych sprzecznosci. Mnie sie nie laczy.
UsuńPopieram,życzę dalszej energii do przekazywania faktów.
OdpowiedzUsuńPanie Krzysztofie jestem z Panem
OdpowiedzUsuńUszkodzenia mozgu powoduja utrate pamieci, zdolnosci wykonywania pewnych operacji umyslowych jak np. liczenia, utrate jezyka, emocji czy innych zdolnosci kognitywnych a po smierci nagle jakas "dusza" ma te wszystkie zdolnosci znowu i idzie do nieba?? moze to religijnie naladowane slowo wreszcie nalezy zastapic neutralnym slowem UMYSL.. czyli "spersonalizowany indywidualnym doswiadczeniem mozg", przeciez wiadomo, ze UMYSL to praca neuronow w mozgu a nie zaden hokus pokus... wiec moze trzeba juz przestac pisac o DUSZY bo to okreslenie poetyckie pewnych stanow emocjonalnych a nie objektywnej rzeczywistosci, to sluzy tylko mistyfikacji. Wiadomo, ze KK i religia to kryminal i zabobon, ale takze bogowie sa mitologia i niczym wiecej. jakby byli to by grzmieli na to ludzkie cierpienie, a milcza. bo nie istnieja.. powodzenia w tej misji.. popieram w 100% i zycze nastepnego kroku w strone wyzwolenia sie od ezoteryki..
OdpowiedzUsuńZapomniała Pani dodać iż wszechświat jest na baterìę
UsuńWitaj, zapewne śledzisz blog Shaumbry, bo ostatni daje odpowiedź, czy jest "bóg" czy go nie ma: http://www.shaumbra.pl/przekazy/adamus/Kharisma/Charyzma%2010.html
OdpowiedzUsuńMój też polecam: http://tamar102.blogspot.com/ i http://tamar102a.blogspot.com/p/adammus.html
Polecam